3.2.10

Mieć czy być? Pierwsze wrażenia po zetknięciu z książką Ericha Fromma

Przeglądając zasoby internetu natrafiłem na interesującą pozycję pod tytułem: "Mieć czy być". Mimo mojej niechęci do filozofii, po próbie przeczytania w młodości Świata Zofii, postanowiłem zapoznać się z tym niezbyt długim dziełem Ericha Fromma. Obecnie jestem po lekturze kilkunastu stronic tej pozycji i powiem Ci szczerze, że mój mózg został mocno pobudzony do myślenia.
Krótko mówiąc to, co pisze Fromm, ma sens. Oczywiście nie ze wszystkim się zgadzam, ale jako, że głównym celem książki było zmuszenie do samodzielnego myślenia, tak właśnie powinno być. Autor zauważył że tzw. zachodni postęp prowadzi do rozdziału naszego życia na sferę pracy oraz sferę marnotrawienia czasu. Zauważył też postępujący triumf posiadania nad byciem w większości aspektów naszego życia. Zaciekawiła mnie zwłaszcza przytoczona przez Fromma obserwacja ewolucji języka w kierunku coraz częstszego używania słowa "mieć" przez współczesnych ludzi oraz rugowania czasowników i zastępowania ich rzeczownikami. Jak na razie książka rysuje ponury obraz świata w którym przyszło nam żyć, częstokroć ukazując wyraźnie pewne zjawiska, których istnienie ucieka nam w codziennym życiu.
Kończąc, pragnę tylko wyrazić nadzieję, że w dalszej części książki znajdę odpowiedzi na nasuwające się pytanie, jak przeciwdziałać triumfowi posiadania. Na razie Fromm sugeruje pochylenie się nad systemami religijnymi, zarówno wschodu jak i zachodu, wszak prawie każda większa religia zaleca skrajny minimalizm i wyzbycie się wszelkich dóbr aby móc w pełni "być".  Skrajny minimalizm to może nie jest to, co pociąga mnie najbardziej, ale taki umiarkowany jak najbardziej mieści się w kręgu moich zainteresowań.
Myślę, że to nie ostatni post o "mieć czy być", więc jeśli temat Cię zainteresował wróć proszę za jakiś czas, mam już nawet pomysł na jeden post inspirowany początkiem widocznej w lewym, górnym rogu książki.

1 komentarze:

Arek pisze...

Zainteresowałeś mnie tą książką. Wytrwałości w prowadzeniu bloga, pozdrawiam.