10.11.09

Nie bój się nic nie robić!



Masz wyrzuty sumienia, że nic nie robisz? Nie potrafisz znaleźć usprawiedliwienia dla chwili z książką, telewizją czy internetem? STOP! Zabrnęłaś za daleko w swym ograniczaniu niepotrzebnego! Pamiętaj, że minimalizm to nie kara. Musisz uświadomić sobie, że tzw. nicnierobienie jest potrzebne każdemu. Odpoczynek to bardzo ważna rzecz dla zdrowia i samopoczucia.
Inna sprawa, że istnieją lepsze i bardziej ciekawe sposoby odpoczywania niż wymienione przeze mnie powyżej. Możesz chodzić na spacery, medytować, oddawać się jakiemuś hobby, zostać wolontariuszką, zacząć pisać bloga... Przed Tobą świat pełen możliwości, jego zakamarki czekają na odkrycie właśnie przez Ciebie.

2 komentarze:

sowa_nie_sowa pisze...

Wyzwaniem jest nic nie robić naprawdę, czyli leżeć i myśleć;) I nie mieć z tego powodu wyrzutów sumienia.
To, o czym piszesz jest jakimś zajęciem. Miałeś w tym wpisie na myśli chyba umiejętność włączenia w swoje życie również innych zajęć poza tymi uważanymi za użyteczne czyli pracą zarobkową czy działalnością na rzecz domu. Czyli prawo do hobby i innych miłych dla nas czynności. Czy tak?

mongr pisze...

Chciałem po pierwsze napisać o potrzebie nieproduktywnego spędzania czasu. Nie na darmo większość religii wyznacza dzień wolny od pracy:-) Jednocześnie chciałem zachęcić do takiego nieproduktywnego spędzania czasu, które jest dla danej osoby najbardziej wartościowe. Drugą koncepcję można zobrazować np. takim przykładem; czasem oglądamy telewizję, niejako z przyzwyczajenia, chociaż najlepiej odpoczywamy spacerując. Nie chodzi więc tylko o to żeby nic nie robić, ale żeby robić to mądrze:-)